Prawdziwy, nie reżyserowany entuzjazm tłumów. Jest charyzma… I nadzieja.
Ani barierek, ani Policji, nikt nie zwoził autokarami, nie dostali się do środka czekali na zewnątrz, wyszedł pogadał podziękował że przyszli i już wiecie kto to, to Donald Tusk.
Nie stój biernie... Skomentuj to: