Poseł PiS do dziennikarki: “Powinna pani wziąć coś na uspokojenie”.
Uprzedzamy, można spaść z krzesła...Myślałem, że znam mój język ojczysty, ale po wysłuchaniu tego Pana chyba się myliłem. Co on powiedział? Mistrz retoryki i urodzony fachowiec, erudyta godny elektoratu, no jak coś powie to już powie ?
Sięgnij po więcej filmików: Zobacz również:
Nie stój biernie... Skomentuj to: