Halloween u prezesa z Lotną Brygadą Opozycji ?


Cukierek albo psikus! 

:) Cukierków nie było, więc na płocie został psikus. Policja zadziałała błyskawicznie. Dosłownie w minutę od powiadomienia, że w okolice domu zwykłego posła nadciągnęły hordy pogan żądnych cukierków, radiowóz zabezpieczył teren 





1596

Autor: pawel

Nie stój biernie... Skomentuj to: