Czy to możliwe, że Jarosław już sam siebie po łapach całuje?

Gorszy od tego stetryczalego dziada jest cholerny motłoch, który go wynosi na piedestał i daje do rak narzędzia władzy politycznej. To jest niedopuszczalne, a zarazem wskazuje, jak beznadziejnie nieracjonalny jest ten aspekt demokracji, który polega na odwoływaniu sie do glosu ludu.