„Skoro jest przyzwolenie na to, że chłopak i dziewczyna mogą mieszkać razem i to na oczach albo przynajmniej milczącym przyzwoleniem katolickich rodziców, katolickich dziadków, to znaczy, że coś jest nie tak. To znaczy, że się zgadzamy na łamanie szóstego przykazania” – dowodzi ks. Kneblewski. A skoro tak, to i „pedofilowi też się należy”. Gdyby wszyscy przestrzegali szóstego przykazania, nie byłoby również problemu pedofilii!