Różnica pomiędzy prawdziwym państwem dobrobytu a „państwem dobrobytu Morawieckiego” jest taka, jak pomiędzy krzesłem a krzesłem elektrycznym ?


Nie da się zbudować dobrobytu państwa na głodowych pensjach lekarzy rezydentów i nauczycieli. Nie da się też tego zrobić obcinając budżet na rolnictwo na grube miliardy i przerzucając kolejne koszty zadań na samorządy.





752

Autor: pawel

Nie stój biernie... Skomentuj to: