W czerwcu został odwołany ze stanowiska proboszcza w Bydgoszczy i odesłany na emeryturę. Nie pomogły apele radnych PiS, biskup najwyraźniej miał dosyć faszyzującego księdza. Jednak Kneblewski nie zamierza siedzieć cicho i pomimo kolejnych zakazów publicznego wypowiadania się bryluje w skrajnie prawicowych mediach.